niedziela, 30 września 2012

owersize me !

Od jakiegoś tygodnia , w kalendarzach oficjalnie pojawiła się jesień . Osobiście nie jestem jakąś wielką wielbicielką tej pory roku - wielki ze mnie zmarzlak , przy temperaturze poniżej +10 C trudno mi poradzić sobie beż rękawiczek. Jednak jest to ten wspaniały czas , kiedy mogę wygrzebać z dna szafy cieplutkie swetry i opatulić się po uszy! Jak już wspomniałam (albo i nie wspomniałam ...) , uwielbiam gdy jest ciepło , a gdy do tego wszystkiego jest jeszcze mięciutko , niczego więcej  do szczęścia mi nie potrzeba. Tak więc pomimo tej całej chlapy i wiecznie zakatarzonego nosa , cieszę się, że już czas na tureckie swetry i wełniane buty ;P. Na dzisiejszy spacer wybrałam oversizowy sweter George , zakupiony w szperaku jakieś 2 miesiące temu - tak to trochę głupie kupować w wakacje zimowe swetry , no ale nie mogłam go tam zostawić ! Z natury nie jest on oversizowy , to rozmiar 42 więc spokojnie zmieściłabym się w nim razem z mamą i dwoma kotami. Można go nosić na różne sposoby - najbardziej podoba mi się z lekka wsadzony w rurki z wysokim stanem. Ja ubrałam go na podkoszulek , bez żadnego paska , czy innej dupereli. Jest świetnym zastępcą jesiennego płaszcza- dużo milszy i nie krępuje ruchów. Moje gardziołko nie pozwala mi na taką ekstrawagancję jak nie noszenie szalika , chyba że mam w planach nie wydawać z siebie żadnego głosu przez najbliższy tydzień . Nie pamiętam jego pochodzenia , ale jest bardzo miły (powtarzam się?)- wykonany z mięciusiej włóczki & w rozchwytywanym obecnie kolorze. Spodnie - prapra stare rurki h&m , przyznam szczerze, że nie nosiłam ich ohoho , ale wydały mi się odpowiednie na taki tam spacer. Buty- a'la glany topshop sprzed 2 sezonów (?) - tak ofiara ze mnie :P. Przyuważyłam ostatnio , że jeśli chodzi o najmodniejsze w tym sezonie militaria - mam trochę tego w szafie , tak całkiem nie chcący ... Jest to najlepszy dowód na to jakie to koło moda zatacza - no chyba , że jestę hipsterę i wyprzedzam trendy o 5 sezonów hah :D



Tak , tak - zdjęcia robiła mama - mam zaszczyt przedstawić wam jej kciuk ;)

Buziaki , A.





Taniec robota (?)

Oto buty mojej mamy , które kocham i o których marze , niestety jestem wielką stopą i mogę jedynie pomarzyć ;(


A teraz odkrywam fizykę razem z płatkami, jogurtem i sosem jagodowym ;)

Scarf- i don't know ;p
sweather- George
Jeans- H&M
Boots- Topshop


1 komentarz:

  1. fajny blog! :)

    +zapraszam do mnie - drawing-for-you.blogspot.com - ilustrację komuterowę, za niedługo organizuję konkurs w którym będzie można wygrać moją pracę :)

    OdpowiedzUsuń